355

Kometa potopu

rp_nauka85.jpgPo tryumfalnym spełnieniu przepowiedni Edmunda Halleya wzrosło ogromnie zainteresowanie kometą noszącą jego nazwisko. Astronomowie zaczęli nie tylko coraz dokładniej wyznaczać jej przyszłe powroty do Słońca, ale i powroty przeszłe, chcąc prześledzić dawne jej dzieje. To zaś nie jest takie proste, jak komuś nie obeznanemu z zagadnieniem może się wydawać i jak to sobie wyobrażał jeden z dziewiętnastowiecznych pisarzy. W jakiejś publikacji naukowej przeczytał, że okres obiegu komety Halleya wynosi 75 lat, wobec tego taką liczbę lat stopniowo odejmował od roku 1835 i w ten sposób obliczył daty jej pojawień się na niebie do roku 130 p.n.e. W rzeczywistości tylko dwie z nich były prawidłowe, gdyż w tego rodzaju obliczeniach trzeba – jak już wiemy – uwzględnić zakłócenia wywierane na ruch komety przez planety. A potem dobrze jest w oparciu o zapisy dawnych kronikarzy odtworzyć przybliżoną jej drogę na niebie i porównać ją z uzyskanymi wynikami. Wtedy dopiero można mieć pewność, że w danym roku istotnie na ziemskim niebie gościła kometa Halleya. Tego niezwykle trudnego zadania po raz pierwszy podjął się astronom angielski Rassell Hind, a rozpoczęte przez niego dzieło kontynuował jego rodak Andrew Clod D. Crommelin we współpracy z Filipem H. Cowellem. Oni to właśnie, posługując się opracowaną przez siebie metodą obliczeń, prześledzili rachunkowo orbitę komety Halleya do roku 240 p.n.e.

Zobacz też..

Z obliczonych 24 orbit Halley wydzielił trzy orbity, których elementy były do siebie bardzo zbliżone. Na tej podstawie doszedł do słusznego wniosku, iż należą one do jednej i tej samej orbity. Stwierdził po prostu, że orbita komety obserwowanej w roku 1531 przez astronoma niemieckiego Piotra Apianusa jest identyczna zarówno z orbitą komety obserwowanej w roku 1607 przez Keplera i duńskiego astronoma Christiana Severina Longo- montanusa. Dokonał tego dopiero francuski matematyk Aleksis Claude Chlairaut wspólnie z Józefem Jerome Lalande’em i Hortensją Lepaute. Obliczenia zakłóceń ruchu komety były trudne i żmudne, w owych czasach nie znano jeszcze metody dokonywania takich obliczeń. Dopiero po kilku miesiącach wytężonej pracy Clairaut mógł ogłosić, że na skutek wpływu Jowisza i Saturna kometa się opóźni i przez punkt przy- słoneczny przejdzie 13 kwietnia 1759 roku. Ale data ta – jak sobie zastrzegł – może zawierać błąd w granicach jednego miesiąca. Tym razem kometa nosząca dziś nazwisko Halleya nie sprawiła zawodu. Została znaleziona na niebie w noc Bożego Narodzenia 1758 roku przez Johanna G. Palitzscha, niemieckiego amatora astronoma spod Drezna. Przez punkt przysłoneczny przeszła 13 marca 1759 roku, a więc dokładnie w granicach terminu podanego przez Clairauta.

………
– suwnice szczecin
– bonsai przycinanie
– Podstawy geodezji inżynieryjnej Geodpis
– szpatułka laryngologiczna
– hologramy na legitymację
– wiercenie w żelbecie
– rekonstrukcja pcl
– skuteczne kampanie adwords
– tablice aluminiowe Paraga Centrum
– laser frakcyjny warszawa

Starsze artykuły o nauce i szkole:

About the author:

1 COMMENT

  1. wychowanie do życia w rodzinie kraków

    Sympatyczny blog i wpis…

RELATED ARTICLES