703

Trudna adaptacja dziecka w przedszkolu

Franek w przedszkolu

Dzisiaj Franek poszedł pierwszy dzień do przedszkola. To było wielkie przeżycie.
Denerwował się nie tylko Franek, ale też mama, tata i babcia. Do przedszkola Franka odprowadziła cała rodzina. Wszyscy chcieli mu pokiwać, zrobić pamiątkowe zdjęcia i cieszyć się z wkroczenia Franka na nową drogę życia. Jednak przedszkole, wcale się Frankowi nie spodobało. W szatni było bardzo dużo dzieci, a niektóre strasznie płakały i zalewały się łzami. Franek pomyślał, że skoro one płaczą, to może on też powinien? I tak zrobił. Rozpłakał się strasznie. Mama podtykała mu chusteczki higieniczne, a babcia biegała w kółko i lamentowała. Złościła się na rodziców Franka, że oddają go do tego głupiego przedszkola. Ona jest w domu i mogła się Frankiem dalej opiekować. Tata mruknął, że przedszkole, to właśnie sposób na wyciągnięcie małego ze zbyt opiekuńczych ramion babci, ale na szczęście babcia tego nie usłyszała. Frankowi znudziło się już płakać. Nagle zobaczył w sali, wielki kolorowy garaż. Puścił mamę i pobiegł.

Starsze artykuły o nauce i szkole:

About the author: